Dobry street nie jest zły jak to mawiają starożytni rzymianie, tak więc mała wrzutka z FRA:
Gdyby się komuś nie widział kolor to wersja z BW
Bawaria
Po Malezji w ramach relaksu ( :) ) wpadliśmy z żoną do Fussen (Bawaria). Przepiękne miejsce, naprawdę warto zobaczyć. Ogólnie w skrócie to chodzi o to że, rządził tam gość imieniem Ludwik II - gość pociskał po świecie a później stawiał pałace na wzór odwiedzanych krajów i kultur. Zamki robią wrażenie a szczególnie ten z logo Disneya (Neuschwanstein)
Liczyłem na mega pogodę ale się rozczarowałem. LAŁO przez cały nasz pobyt.
Liczyłem na mega pogodę ale się rozczarowałem. LAŁO przez cały nasz pobyt.
KL - nocny targ
Podczas pobytu w KL odwiedziłem nocny tag. Świetne miejsce, coś podobnego do naszych targów/bazarów ale atmosfera iście azjatycka. Można kupić dosłownie wszystko, począwszy od świeżych owoców (łącznie z Durianem :) kto próbował ten wie :D ) a skończywszy na zwierzątkach, ciuchach no i lokalnych potrawach rzecz jasna.
Padało i było parno jak cholera ale wkońcu E-3 jest kulo yyy wodo odporny więc nie było strachu.
Zapraszam do fotek:
Przepyszne Carrot Cake - gość robił to w tępie robota. Potrawa podawana w plastikowych woreczkach śniadaniowych :) Coś pięknego!
Tu (poniżej) udało mi się zrobić tylko jedno ujęcie, przy drugim miałem już dłoń gościa na obiektywie z wyraźnym poleceniem "no photos!" zapewne dlatego że wszystkie "najki" były oryginalne :)
Padało i było parno jak cholera ale wkońcu E-3 jest kulo yyy wodo odporny więc nie było strachu.
Zapraszam do fotek:
Przepyszne Carrot Cake - gość robił to w tępie robota. Potrawa podawana w plastikowych woreczkach śniadaniowych :) Coś pięknego!
Tu (poniżej) udało mi się zrobić tylko jedno ujęcie, przy drugim miałem już dłoń gościa na obiektywie z wyraźnym poleceniem "no photos!" zapewne dlatego że wszystkie "najki" były oryginalne :)
Malezja
Jestem totalnie opóźniony z uaktualnianiem fotobloga. Od ostatniego wydarzyło się dość sporo, między innymi "wypad" do Malezji :)
...tak ostatnimi czasy podróżuję dość dużo, ale ten wyjazd był mega nieziemski. Był to mój pierwszy raz w Azji i mówię Wam, że jest to miejsce niezwykłe... ech.. mieszkamy na strasznie nudnym kontynencie ;)
Planowałem dokładną relację z pobytu w KL, ale jak to zwykle bywa plany poszły w łeb i jest tylko kilka fotek (lepsze to niż nic :P)
A więc było to tak:
Weekend na wyspie Langkawi:
Kuala Lumpur we własnej postaci:
...tak ostatnimi czasy podróżuję dość dużo, ale ten wyjazd był mega nieziemski. Był to mój pierwszy raz w Azji i mówię Wam, że jest to miejsce niezwykłe... ech.. mieszkamy na strasznie nudnym kontynencie ;)
Planowałem dokładną relację z pobytu w KL, ale jak to zwykle bywa plany poszły w łeb i jest tylko kilka fotek (lepsze to niż nic :P)
A więc było to tak:
Weekend na wyspie Langkawi:
Kuala Lumpur we własnej postaci: